Zbędne symulacje strategiczne – obrał

Historyczni zakłopotani po ucieknięciu naszych chłopaków.
Chcieli pocieszenia. Łap pomiędzy upiorem i jego poddanym stanowi nadzwyczaj spektakularna i nie domniemywam, byście aktualne naturalnie z szturchańca zbadali, odrzucę toteż na ciosie aktualny wątek. Sumując, pragnęła oblecieć korektę. Unaocznić rodzimym , że stanowi ancora koryfeusz, kto będzie narzucał. Stracić chwilka problemów, jakie inspirowały we gniecie odium. Załatwić zadziornych, jacy nie łaknęli się ujarzmić. Zarekwirowało mi współczesne prostolinijnie rok. Teleportowałam się z miejsca na pole po całym globie. Przeszukane Gry biznesowe Niechciane Teraz myślę, że to był mój sposób na odreagowanie. Rzucenie się w wir zajęć i podporządkowanie sobie innych.

Przeszukane gry biznesowe – wybrała

A nasze Żyrafy, przedwcześnie dojrzałe za sprawą magii, właśnie zaczynały myśleć o założeniu rodzin, gry negocjacyjne. Te cwane skubance zagroziły zniszczeniem zapory na Jeziorze Czorsztyńskim i mordowaniem wszystkich cywili jak popadnie. To prawda, lecz niecała. Poza tym Żyrafy magicznie uodporniły się na naszą broń i wysoką temperaturę. Wybuch tylko go wkurzy. Żyrafy wygodnie zagnieździły się na zamkach, zdziesiątkowały i wygnały ludność z okolicznych miejscowości. Zjeżdżały się tam i osiedlali fani trenerów, ludzie marzący o życiu zgodnie z naturą, zwykłe świry i szpiedzy. Cóż, Żyrafy były dobre w magię, a czytanie w ludzkich myślach jest proste, jak gry dla menedżerów. Wkurzyła mnie trochę ta sytuacja. Żyję wśród ludzi i próbuję się niczym nie wyróżniać, o gry szkoleniowe. A tu nagle pojawiają się Żyrafy z kosmosu, zakładają własne państwo a ludzie uczciwie należy zaznaczyć, że był to znikomy procent dobrowolnie poddają się ich władzy.

Tak, wkurzyłam się. Pamiętam to bardzo dobrze zresztą ja wszystko pamiętam wyśmienicie, taka już jest dobra pamięć było nas pięcioro i czekaliśmy przed bramą czorsztyńskiego zamku dobre dwadzieścia minut. Pogoda dawała się we znaki moim ludzkim towarzyszom.

Ciekawy wybór, nieprawdaż. Nigdy wcześniej tu nie byłam, ale łatwo było dostrzec postępy odbudowy, gry dla handlowców.

Niegdyś trwała ruina, dziś Czorsztyn był niemalże przywrócony do stanu świetności. Tak właśnie o nim mówili, władca. Władca powoli podszedł do nas. Władca po kolei pytał nas o podstawowe dane i odbierał przysięgę wierności. Wiedziałam, że będzie czytał mi w myślach, ukryłam więc głęboko moją tożsamość, a na wierzch wydobyłam osobowość Pauliny, jednej z moich niewolnic. Przysięgam odpowiedziałam. Kiedy żyje się długo kłamstwa nie mają sensu. A wtedy okłamany może się nieźle wkurzyć, no i po co to komu.

Podnieśliśmy się z kolan. Mężczyzna spod ściany powiedział, że zaprowadzi nas do nowych domów. Trener pokazał nam restaurację, w której dwa razy dziennie będziemy mogli spożywać posiłki. Ludzkie jedzenie. Trener powiedział nam, żebyśmy rano po śniadaniu zgłosili się do niedzickiego zamku po przydział obowiązków. Zostawił nam też regulamin, do którego mieliśmy się stosować.

Mieliśmy wolne popołudnie, chciałam wykorzystać ten czas na zapoznanie się, ale Strażnik unikał konwersacji albo odpowiadał półsłówkami. Zrezygnowałam z rozmowy i rozpakowałam swoje rzeczy w pokoju. Nieco zdziwił mnie fakt, że praktycznie wszyscy mieszkańcy Niedzicy wydawali się być zadowoleni ze swojego życia. Szczęśliwi Polacy dziwne, nieprawdaż. Teraz jednak trochę się otworzył i gadał ze mną, a potem z innymi, którzy przyszli się przywitać. Wreszcie mogłam zająć się poważnymi sprawami i zapolować. Nie zdziwiło mnie, że Strażnik został informatykiem, przecież już wyglądał jak stereotypowy nerd z amerykańskich komedii.

Strażnik widocznie sprawiał wrażenie zbyt słabego fizycznie do służby w straży, więc przydzielili go do sprzątania. Króliki, czaicie to. Kiedy to usłyszałam o mało nie wybuchnąłem śmiechem. No cóż, jeśli już mam się tym zajmować, to postaram się stworzyć najlepszą hodowlę królików eter. Do dyspozycji dostały nasze podwórko oraz podwórko sąsiedniego domu, który na razie stał pusty spory kawał dobrze ogrodzonego terenu.

Kazałam moim ludziom sprawdzić w necie czym powinno się żywić te uszaste stwory i całe dnie spędzałam na znoszeniu do domu nieźle już przesuszonej trawy, ziół i gałązek. Dobrze, że jesień była na razie sucha i dość ciepła, udało mi się więc zebrać trochę zapasów na zimę. Przesłałam już wszystkim wytyczne nakazujące zatrudnienie zewnętrznych konsultantów i specjalistów, ale pytania nadal napływały. Ale ludzie też szybko przyzwyczajają się, wręcz uzależniają od bliskiego kontaktu z wampirem.

Przeszukane symulacje biznesowe – wybrała

Potem wracałam do państwa trenerów i łapałam te dwie, trzy godziny snu, które były mi niezbędne. Trasy patroli. Magii, która wzmacniała się i coraz bardziej należała do tego miejsca.

I tylko czasem zastanawiałam się, czy ktoś będzie się dobrze opiekował moimi długouchami kiedy w końcu stąd odejdę.

W połowie grudnia wydarzyło się coś ciekawego, i gry szkoleniowe. No i to tyle jeśli chodzi o trzymanie się na uboczu, niezwracanie na siebie uwagi i unikanie Szarej Skały. Dzięki temu nowemu zadaniu odwiedziłam Kraków, oczywiście z asystą dwojga trenerów żołnierza i mocno utalentowanej magiczki.

Fajnie, że pomyśleli o moim bezpieczeństwie, ale gdybym pojechała sama, nikt nie domyśliłby się, że reprezentuję Żyrafy i nic by mi nie groziło. Zachowałam te przemyślenia dla siebie, bo przecież udaję pokorną i posłuszną istotę ludzką. Po drodze mieliśmy kilka incydentów, głównie ludzi rzucających kamieniami w nasz samochód, ale Znana pisarka szybko sobie z nimi poradziła. Od samego wjazdu do Krakowa śledziło nas kilka nieoznakowanych radiowozów. Żyrafy zdawały się ich nie zauważać albo nie zwracać na nich uwagi, więc ja też ich zignorowałam. Pojechałam prosto pod siedzibę Kurii nie przejmując się takimi banalnymi znakami jak zakaz wjazdu czy zatrzymywania się.

Trzymano nas więc w różnych poczekalniach i korytarzach, ale przez zamknięte drzwi usłyszałam wystarczająco dużo, ale gry dla handlowców. Byliśmy czymś nieoczekiwanym, jak bomba rzucona w sprawne tryby kościelnej machiny. Kościół słynie z cierpliwości, na którą my nie mogliśmy sobie pozwolić, gry menedżerskie. Chyba były głodne. Nie chciałam tego, więc w końcu zwróciłam się do Wiosennej Pogody.

Przeszukane symulacje menedżerskie – wybrała

I już chciała ruszyć ku wyjściu, ale szybko zastąpiłam jej drogę.