Coaching jest ogromnie modnym wśród licznych osób hasłem. W praktyce jest to pomoc innym osobom w tym, aby mogli oni jeszcze lepiej działać i wspinali się na kolejne poziomy swoich możliwości. Coaching nierozerwalnie wiąże się z trenerem osobistym, którego zadaniem jest pomaganie swojemu podopiecznemu w próbie zdobycia wyznaczonych celów.
W ostatnim czasie dookoła coachingu wyrosło wiele mitów, wynikające z wielu powodów. Niektórzy widzą w tym lek na wszystkie problemy w osobistym i zawodowym życiu, z kolei inni podążają za modą, nie zawsze będąc świadomymi, na czym coaching polega. W efekcie będzie to wszystko prowadziło do mało realnych celów, a później bolesnych rozczarowań.
Częstym problemem jest na przykład nastawienie, że skoro zatrudniło się już coacha, to będzie on mógł doprowadzić do pożądanych zmian bez żadnego starania się jeśli chodzi o pracę swojego podopiecznego. A w rzeczywistości sytuacja wygląda nieco odmiennie. Coach powinien być osobą, jaka wskazuje cel i motywuje do działania, lecz większość pracy i tak będzie musiała zrobić konkretna osoba.
Następnym problemem jest uważanie, że same sesje z coachem, jego doświadczenie i osobowość bardzo szybko dadzą efekty, w wielu przypadkach stwierdzenie takie będzie się słyszało od kolegów albo przełożonych. A przeważnie po paru sesjach okazuje się, że zmiany będą wymagać mimo wszystko dużej determinacji i ciężkiej pracy, i szybko zaczyna się pojawiać zniechęcenie i rozczarowanie.
Rzecz jasna wcale tak nie jest, że coaching ma jedynie ujemne strony i do niczego się nie nadaje, ponieważ mimo wszystko będzie to technika charakteryzująca się sporą skutecznością i efektywnością. Wymagać jednak będzie należytego podejścia już od samego początku, sporo problemów bierze się bowiem z całkowitego niezrozumienia tego, na czym praca z coachem ma polegać.
Jeżeli ktoś świadomie będzie się decydował na dokonanie jakiś zmian w swoim życiu i jest zdecydowany, żeby tego dokonać, to osoba coacha na pewno mu w tym pomoże. Przede wszystkim może on wskazywać ścieżkę, jaką warto iść, żeby zmiany, które się planuje rzeczywiście poszły w dobrym kierunku.